Opaski, z którymi kilka lat temu można było sie spotkać nie są w działaniu podobne do technologi LifeWave. Nie znam dokładnie tego produktu jednak z tego co mi wiadomo nie posiadał on żadnej podstawy naukowej i badań.
To, co może kojarzyć nanoplastry z opaskami powerbalance to rodzaj testu kinezjologicznego przeprowadzanego przy testowaniu obu produktów.
Test kinezjologiczny nie jest żadnym badaniem naukowym i stosuje się go w wielu innych okolicznościach. W kontekście nanoplastrów pokazuje on tylko i aż, że plastry działają natychmiast po zbliżeniu do ciała oraz nie są transdermalne (podczas testu przykleja się je na odzież lub kładzie na butach).